Witajcie po dłuższej przerwie:)
Przerwa nie była spowodowana nudą, brakiem czasu lub totalna inspiracyjną depresją. Jest wręcz odwrotnie :)
Siedziałam w mojej małej pracowni codziennie, przez co najmniej 6 godzin (po pracy) lub aż 14 (dni wolne). A wszystko to przez nasze kochane Święta Bożego Narodzenia. Wymyśliłam sobie dwa lata temu, że prezenty ręcznie robione to jest TO. I już po raz drugi grudzień jest dla mnie najgorętszym miesiącem. Miesiącem bez snu i odpoczynku:)
Lubię to, na swój szalony sposób.
Święta Bożego Narodzenia są dla mnie magiczne. W tym roku Wigilię spędziliśmy z niesamowitą rodziną Pana Węża a w pierwszy dzień świąt z Buldałkiem, moim bratem i jego przyszłą żona Katarzyną wybraliśmy się na Podkarpacie do moich dziadków. Czekali na nas tam też moim rodzice i góra jedzenia!
W tym roku spełniło się również moje marzenie. W drugi dzień świąt zaczął padać śnieg!
Tymczasem przedstawiam wam naszą mało dostojną choinkę i ozdoby, które udało mi się ręcznie stworzyć w sobotę przed świętami. Ozdoby powstały bardzo szybko. Kształty wycięłam w nocy w piątek a w sobotę pomalowałam je tuszami i ponawlekałam je na sznurek jutowy. Małych gwiazdek zostało mi jeszcze bardzo dużo - nie zmarnowały się. Już jutro pokaże wam jak je wykorzystałam przy pakowaniu prezentów. Ozdobami na choince są również pierniczki, które upiekłam i udekorowałam wcześniej oraz pamiątki z zeszłorocznej wyprawy na targi świąteczne do Wiednia.
Do zobaczenia jutro! Tak, jutro...:)
Tym razem nie zawiodę was - a w szczególności moich współpracowników z wytęsknieniem czekających na nowe posty - i będę tu zaglądać trochę regularniej:)
Zmykam do pracowni! Miłej niedzieli :)
Piękne świąteczne kadry <3 A gwiazdki z masy solnej czy sodowej? Chyba zrobię takie za rok :)
ReplyDeleteAniu gwiazki sa wycinane z gotowej Glinki samoutwardzalnej produkowanej przez Astre. Jest bardzo przyjemna w obrobce i dosyc tania (12 zlotych). Polecam - fajna zabawa:)
Delete